Nie dajmy się zastraszyć

s. Joanna Hertling

|

GN 49/2011

Usunę wtedy spośród ciebie pysznych samochwalców twoich (…) I zostawię pośród ciebie lud pokorny i biedny, a szukać będą schronienia w imieniu Pana. So 3,11-12

 Nie dajmy się zastraszyć

Rozległo się „biada” nad Jerozolimą – miastem symbolem ludzkości. Nad buntowniczym miastem, co stosuje ucisk, nie słucha głosu Pana i nie ufa Mu. Bo oto Pan nadchodzi osądzić narody i każde serce. Od upadku człowieka grzech jest narzędziem nieprzyjaciela rodzaju ludzkiego, który chce zawładnąć człowiekiem i go unicestwić. Oto Pan przychodzi wyzwolić człowieka spod panowania Złego.

To rozlegające się „biada” dla zaślepionych pychą jest zapowiedzią bliskiego wyzwolenia pokornych i… pokory w naszych sercach. Bo zwycięstwo należy do Boga. Nie dajmy się zastraszyć Złemu. W każdej sytuacji wzywajmy na pomoc Ducha Świętego, który zmaga się z ciemnością w nas i w świecie. Unikajmy wszystkiego, w czym jest choć odrobina pychy, zarozumialstwa, samowywyższenia, samouwielbienia, a niech nas pociąga to, co pokorne. Bo zwycięstwo należy do pokornej miłości, której na imię Jezus, co znaczy Bóg zbawia.

Czytania na dziś:

So 3,1-2.9-13; Ps 34; Mt 21,28-32

Dzień powszedni

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.