Mina pod Gowinem

jdud, dziennik.pl

publikacja 21.11.2011 12:03

Koniec z autonomią budżetową wymiaru sprawiedliwości – pisze „Dziennik Gazeta Prawna”. Rzecz w tym, że od przyszłego roku minister finansów będzie decydował nie tylko o tym, ile sądy powszechne i prokuratury dostaną pieniędzy, lecz także o tym, na co zostaną wydane.

Mina pod Gowinem Marek Piekara/Agencja GN

Problem ten dotyczy także Sądu Najwyższego, Trybunału Konstytucyjnego i Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Prezes TK prof. Andrzej Rzepliński już ostrzega, że taki projekt nie powinien nigdy stać się obowiązującym prawem. A gdyby do tego doszło, to tak  - jak mówi - „od tego jest TK, żeby przywrócić porządek prawny zgodny z ustawą zasadniczą”.

Zmiany wprowadza ustawa okołobudżetowa. Resort broni się, wskazując, że budżety sądów, TK, NSA i SN są planowane autonomicznie i nie podlegają ograniczaniu przez ministra finansów, więc ma mowy o ograniczeniu niezawisłości sądów.

Prof. Piotr Winczorek ocenia, że nowe rozwiązanie może negatywnie odbić się na sprawności sądów, jeśli np. ograniczone zostaną środki na biegłych czy ekspertyzy.

Negatywną opinię o projekcie ma także Krajowa Rada Sądownictwa.