Historycy u prezydenta

ag

|

GN 07/2009

publikacja 08.11.2011 09:50

Warszawa. Prezydent Kaczyński z okazji 20. rocznicy rozpoczęcia obrad Okrągłego Stołu zaprosił 50 historyków z całego kraju, aby odbyć z nimi debatę na temat okoliczności, przebiegu i konsekwencji tego wydarzenia.

Historycy u prezydenta Z przodu: Lech Kaczyński. Za nim od lewej: ks. Roman Indrzejczyk, Andrzej Grajewski, Piotr Gontar-czyk, Robert Kostro, Antoni Dudek fot. JAKUB SZYMCZUK

W gronie zaproszonych znaleźli się ludzie reprezentujący zupełnie odmienną ocenę tych wydarzeń. Od takich jak Antoni Macierewicz zwolenników tezy, że Okrągły Stół był wynikiem imperialnych gier Związku Sowieckiego i nie miał dla Polski pozytywnych skutków, po prof. Jerzego Holzera, który uznał, że było to wydarzenie otwierające drogę demokratycznym przemianom w całej Europie Wschodniej.

Spotkanie rozpoczęło przemówienie prezydenta. W wyważonym wystąpieniu podkreślił, że Okrągły Stół był zdarzeniem, „które przyniosło sukces stronie społecznej, czyli »Solidarności«, reprezentującej wtedy wolę większości społeczeństwa”.

Jednocześnie zwrócił uwagę, że sukces dla części elit stał się pretekstem do spowolnienia tempa przemian. Prezydent zdecydowanie zaprzeczył, jakoby przy Okrągłym Stole została zawarta tajna umowa z komunistami.

W dyskusji podkreślano, że nie znamy wielu źródeł, aby ostatecznie ocenić tamte wydarzenia. Zwracano także uwagę na rolę Kościoła jako elementu wsparcia dla strony solidarnościowej, ale i siły, do której zaufanie mieli zarówno przedstawiciele władzy, jak i opozycji.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.