SĄDY KAPTUROWE: Urodzony w góralskiej wiosce, wychowany wśród prostych pobożnych ludzi, odkrywa w sobie powołanie kapłańskie, które realizuje w kraju i za granicą. Pracuje nawet w rzymskiej kongregacji, łącząc naukę z duszpasterstwem.
Nigdy sam, zawsze jest dla ludzi. Przy pomocy innych kapłanów organizuje rekolekcje w Rzymie, u grobów apostolskich, dla umiłowanych współziomków rozsianych po całym świecie. A i ludzie odpłacają mu wdzięcznością. Czerpiąc z jego serca i umysłu, cieszą się swoim kapłanem i „niosą” go modlitwą.
Tydzień temu obchodził na umiłowanym Podhalu wśród przyjaciół z wielu krajów srebrny jubileusz kapłaństwa. Dla wszystkich kapłanów, którzy wyszedłszy z ludu, wierni są powołaniu Bożemu i służbie temuż ludowi do ostatniego tchu - TAK.
Dla wiernych, którzy stwarzają atmosferę sprzyjającą rozeznaniu powołania i nigdy nie zostawiają kapłana samego, ukazując mu w ten sposób sens jego kapłaństwa - TAK.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.