Nowy numer 17/2024 Archiwum

Okupacyjna wigilia, czyli ryba bez ryby

W 1941 roku mieszkańcy okupowanej Polski otrzymali dodatkowo na święta Bożego Narodzenia 3 jajka, 25 dag sztucznego miodu, pół kilo cukru i 1 kg chleba na osobę.

Jak radziły sobie panie domu z przygotowaniem świąt Bożego Narodzenia w czasach, kiedy w Polsce okupowanej przez Niemców podstawowe artykuły żywnościowe i przemysłowe były reglamentowane? Już w listopadzie 1939 roku w Generalnej Guberni wprowadzono kartki na cukier, później kolejno na chleb, mięso i inną żywność, a także na środki czystości. Przysługujące przydziały nie wystarczały do pokrycia dziennego zapotrzebowania energetycznego – dzienna norma dla dorosłego człowieka wynosi około 2400 kalorii, natomiast przydział kartkowy w 1940 roku w przeliczeniu na kalorie dawał ich ok. 400. Pracujący mieli lepiej, bo ich przydział wynosił ok. 600 kalorii. W Warszawie normy były nieco wyższe, podobnie jak ceny, ale wszędzie jakość kartkowych produktów była niska. Chleb, najważniejszy artykuł pierwszej potrzeby, był gliniasty, czarny, kwaśny i powodował wzdęcia.

Dostępne jest 11% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Dziennikarz działu „Kultura”

W latach 1991 – 2004 prezes Śląskiego Towarzystwa Filmowego, współorganizator wielu przeglądów i imprez filmowych, współautor bestsellerowej Światowej Encyklopedii Filmu Religijnego wydanej przez wydawnictwo Biały Kruk. Jego obszar specjalizacji to film, szeroko pojęta kultura, historia, tematyka społeczno-polityczna.

Kontakt:
edward.kabiesz@gosc.pl
Więcej artykułów Edwarda Kabiesza