Nowy numer 17/2024 Archiwum

"K-PAX"

Z cyklu: Jaki film warto obejrzeć?

"K-PAX" to dramat, ale ma się wrażenie, że to science-fiction, przynajmniej od czasu do czasu.

Do szpitala psychiatrycznego zostaje doprowadzony przez policję, nie stawiający oporu, przypadkowy mężczyzna z dworca. Twierdzi, że nie jest ziemianinem, tylko przybył z planety K-PAX, a sam nazywa siebie Prot (Kevin Spacey). Nosi cały czas okulary przeciwsłoneczne, bo światło na ziemi jest dużo jaśniejsze niż na jego planecie. Przez miesiąc podają mu jakiś lek, który zupełnie nie ma na niego wpływu. Trafia pod opiekę psychiatry dr Makra Powella (Jeff Bridges).

Na tyle intryguje lekarza, że ten kontaktuje się nawet ze swoim kolegą astronem. Prot odpowiada na pytania, na które teoretycznie nie powinien znać odpowiedzi. Zostaje zaproszony do obserwatorium, rozwiązuje kolejną zagadkę wszechświata i twierdzi, że przecież to oczywiste, w końcu jest z K-PAX. Zapowiada także, kiedy wraca z powrotem do domu i że może zabrać ze sobą jedną osobę ze szpitala. Pacjenci są nim zafascynowani. Ma na nich dobry wpływ.

Doktor Powell słysząc o jego powrocie postanawia za wszelką cenę udowodnić mu, że jest człowiekiem, który przeżył traumę. Dociera do prawdy, ale czy faktycznie ma rację?

Bardzo ciekawie poprowadzona narracja. Zastanawiamy się, kto ma rację Prot czy Powell? Szaleniec czy może autentyczny kosmita? Oceńcie sami. 

K-PAX trailer (HQ)
MIME Productions

« 1 »

Zapisane na później

Pobieranie listy