Nowy numer 15/2024 Archiwum

Destrukcja i nadzieja

W Europie istnieje realna, choć bynajmniej nie urzędowa, solidarność.

Dwa tygodnie temu paryski „Le Monde” zamieścił ogromną grafikę obrazującą dwie (współistniejące ciągle) polityczne Europy. Europę Emmanuela Macrona i Europę Viktora Orbána. Piszę „ciągle współistniejące”, bo politycy podzielający nastawienie Macrona nie poczuwają się bynajmniej do solidarności z państwami i tą częścią opinii europejskiej, dla których reprezentatywny jest premier Węgier, jego poglądy i polityka. Zamanifestowali to otwarcie tydzień temu, przegłosowując w Parlamencie Europejskim wniosek o uruchomienie przeciwko Węgrom procedury artykułu siódmego traktatu o Unii Europejskiej. Za tym technicznym sformułowaniem kryje się po prostu wykluczenie Węgier |ze współdecyzji na międzyrządowych szczytach Unii Europejskiej. Wyproszenie ich za drzwi jako państwa gorszego sortu.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy