05.11.2011 17:00 GN 44/2011
Zdaje się, że w późnym okresie Starego Testamentu zanikł charyzmat prorocki albo rola proroków znacznie zmalała.
Fakt faktem, że już w 180 r. przed Chr. istniał pełny zbiór ksiąg prorockich, tych samych, które do dziś istnieją w Biblii. Nie znaczy to jednak, że w starotestamentalnym Izraelu zabrakło duchowych przywódców ludu. Naturalnymi następcami i kontynuatorami proroków stali się mędrcy. To też nie znaczy, że wcześniej ich nie było. Byli, ale działali jakby na drugim planie. Teraz powoli wychodzą z cienia. I to oni, znani z imienia nauczyciele, tacy jak Syrach czy Kohelet, stają się autorami kolejnych ksiąg Starego Testamentu, zwanych mądrościowymi, a czasem dydaktycznymi. Mędrcy uczyli w Izraelu od dawien dawna. Za swego protoplastę uważali króla Salomona, który władał w Izraelu w X w. przed Chr.
Uczyli, przekazując najpierw przysłowia, ludową mądrość, której odważnie szukali, sięgając do skarbnicy ludów ościennych – do Egiptu i do Mezopotamii. Z czasem ich pouczenia i pole poszukiwań stawały się nie tyle kolekcjonowaniem porzekadeł mających ułatwiać słuszne wybory, ile poszukiwaniem źródła mądrości, a potem wręcz jej samej. Księga Mądrości jest najmłodszą księgą Starego Testamentu. Powstała w I w. przed Chr., najprawdopodobniej w egipskiej Aleksandrii w środowisku intelektualnym, gdzie dość mocno oddziaływała filozofia platońska i jej zamiłowanie do tworzenia i interpretowania alegorycznych obrazów. W Księdze Mądrości najmocniej odzywa się refleksja o mądrości, którą jest Bóg.
Gdyby roboczo zamienić w tej księdze greckie słowo sofia (mądrość) na theos (Bóg), sens i przekaz nie uległyby zmianie. „Mądrość jest wspaniała i niewiędnąca (i taki jest Bóg). Ci łatwo ją dostrzegą, którzy ją miłują, i ci ją znajdą, którzy jej szukają, uprzedza bowiem tych, co jej pragną, wpierw dając się im poznać” – a werbalną zamianę może tu zrobić każdy z nas. I rzecz jeszcze jedna, bardzo ważna. Dla ewangelistów i św. Pawła właśnie refleksja o mądrości była podpowiedzią i literackim wzorem, jak pisać i rozumieć to, kim jest Pan Jezus. „Na początku było słowo” – napisał św. Jan. Słowo, czyli greckie logos, a logos to synonim sofii.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.