Projekt „Centra 75 plus”. „Aby jak najdłużej mogli pozostawać samodzielni”

29.06.2023 00:00 GN 26/2023

publikacja 29.06.2023 00:00

O nowej propozycji ustawodawczej prezydenta Andrzeja Dudy oraz o jego oczekiwaniach wobec strony ukraińskiej z okazji 80. rocznicy rzezi wołyńskiej mówi zastępca szefa Kancelarii Prezydenta RP Piotr Ćwik.

Projekt „Centra 75 plus”. „Aby jak najdłużej mogli pozostawać samodzielni” Tomasz Gołąb /Foto Gość

Bogumił Łoziński: W ostatnich dniach prezydent Andrzej Duda złożył w Sejmie projekt ustawy o szczególnej opiece geriatrycznej, który zakłada utworzenie „Centrów 75 plus”. Jakie ma być zadanie tych placówek?

Piotr Ćwik:
Celem tego projektu jest uzupełnienie obecnie istniejącego systemu opieki nad osobami powyżej 75. roku życia. Na koniec 2021 r. mieliśmy w Polsce ponad 7 proc. osób w tym wieku. Według prognoz w roku 2050 takich osób będzie ponad 16 proc. Bardzo dobrze, że wydłuża się życie Polaków, że coraz dłużej mogą cieszyć się z emerytury, ale trzeba im zapewnić takie warunki, aby jak najdłużej mogli pozostawać samodzielni – i to jest celem projektu „Centra 75 plus”.

Jaka jest propozycja na stworzenie starszym osobom takich warunków?

Obecnie w Polsce mamy 64 oddziały geriatryczne i ok. 550 lekarzy geriatrów. Nasz projekt zakłada utworzenie centrów na poziomie powiatów. Ich pracę będą planowali wojewodowie. Oni stworzą „mapę potrzeb”, ustalą, gdzie i ile takich centrów potrzeba w województwie. Za ich utworzenie, m.in. przygotowanie odpowiedniego lokalu, a być może wybudowanie nowego, odpowiedzialni mają być starostowie. Według naszych szacunków powinno powstać ok. 300 takich centrów. Oczywiście nie likwidujemy oddziałów geriatrycznych w szpitalach. Zakładamy, że jeden szpital będzie współpracował maksymalnie z trzema centrami, a więc powinno być co najmniej 100 takich jednostek. Co istotne, mają być one rozmieszczone proporcjonalnie w całym kraju, gdyż obecnie istnieją duże dysproporcje w opiece geriatrycznej. Są województwa, w których nasycenie oddziałami geriatrycznymi jest większe, np. w śląskim jest ich kilkanaście, ale są też takie, w których jest jeden, np. w województwie warmińsko-mazurskim.

Na jakich zasadach osoba po 75. roku życia będzie mogła skorzystać z takiego centrum i jaka będzie jego oferta?

Do tych placówek lekarze pierwszego kontaktu będą kierować seniorów, którzy potrzebują wsparcia, bo na przykład nie radzą sobie z umawianiem wizyt u specjalistów albo wykazują pewną nieporadność w stosowaniu leków. Centra pracować mają w systemie dziennym. Pacjenci będą mieli w nich możliwość całościowego skonsultowania swojego leczenia, bo w tym wieku najczęściej cierpią na kilka chorób, biorą dużo leków, a lekarze patrzą na nich przez pryzmat swojej specjalizacji. Zadaniem centrum będzie skoordynowanie ich leczenia. Ważną funkcję pełnić mają tzw. koordynatorzy i edukatorzy, czyli pracownicy tych centrów, którzy mają organizować różne działania, a także edukować seniorów, aby umieli zadbać o siebie, jeśli chodzi o pielęgnację, aktywność fizyczną, czy obecność w życiu społecznym. „Centra 75 plus” nie są tworzone po to, aby zburzyć obecny system opieki geriatrycznej, ale aby go uzupełnić. Oprócz opieki lekarskiej mamy jeszcze działania na rzecz seniorów ze strony Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej, np. tworzenie klubów seniora czy inne formy aktywizacji. Chodzi o to, aby starsze osoby utrzymać w sprawności i zaopiekować się nimi od strony medycznej w taki sposób, aby tę sprawność mogli zachować jak najdłużej.

Ale 550 lekarzy geriatrów to zbyt mało, aby obsadzić oddziały geriatryczne i „Centra 75 plus”.

Wprowadzanie tego programu zaplanowane jest na pięć lat. Jeśli ustawa wejdzie w życie 1 stycznia przyszłego roku, a taki jest zamysł prezydenta Andrzeja Dudy, to przez pięć lat chcemy osiągnąć model docelowy, czyli utworzyć pełną sieć „Centrów 75 plus” i skoordynować ich funkcjonowanie z oddziałami geriatrycznymi. W tym czasie chcemy zadbać o to, aby była do dyspozycji wystarczająca liczba lekarzy geriatrów.

Jak to osiągnąć?

Ministerstwo Zdrowia tworzy system zachęt dla młodych lekarzy, aby wybierali geriatrię. Na przykład przeznacza dodatkowe środki na szkolenia i umożliwia lepsze wynagradzanie. Ponadto wynikający z proponowanych w projekcie ustawy rozwiązań rozwój nowych form opieki geriatrycznej – a co za tym idzie, także infrastruktury – powinien skutkować wzrostem zainteresowania geriatrią jako specjalizacją rozwojową.

Koordynowanie zażywania leków i pogadanki edukacyjne to trochę mało, aby schorowani seniorzy podejmowali wysiłek wyjścia z domu…

W każdym centrum zostaną utworzone geriatryczne zespoły opieki domowej. Jeśli osoba po 75. roku życia nie będzie mogła sama dotrzeć do centrum, to zespół przybędzie do niej. Dodatkowa pomoc polegałaby m.in. na umawianiu podopiecznego do lekarzy specjalistów czy załatwianiu niezbędnych recept. Osoby starsze mają duży problem, aby przez telefon umówić się na wizytę lekarską, a na dotarcie w tym celu do przychodni najczęściej nie mają siły. Wreszcie centra będą miejscem dziennego pobytu dla seniorów, gdzie otrzymają oni opiekę, a być może także skorzystają z jakichś elementów rehabilitacji. Docelowo ten model jest bardzo szeroki.

Mówi Pan o konsultacji projektu z Ministerstwem Zdrowia. A czy ma on poparcie rządu i większość sejmowa go przegłosuje?

Ministerstwo Zdrowia uważa, że to jest dobry, potrzebny projekt i warto go popierać. Mamy sygnały, że jest wola, aby został uchwalony przez Sejm.

Pytam o poparcie obozu rządzącego, ponieważ w sejmowej zamrażarce leży kilka projektów prezydenckich, które nie są rozpatrywane. Na przykład ustawa o emeryturach stażowych czy projekt dający rodzicom prawo do decydowania o treściach przekazywanych w szkole przez organizacje pozarządowe. Wygląda na to, że współpraca prezydenta Andrzeja Dudy z rządem nie jest najlepsza?

Prezydent zgłasza propozycje ustaw, ponieważ konsekwentnie realizuje obietnice, które składał w czasie pełnienia swojej funkcji bądź w kampanii wyborczej. Jedną z nich było złożenie projektu ustawy o opiece geriatrycznej, nad którą prace w Kancelarii Prezydenta RP trwały aż pięć lat. Teraz o jej losach zadecyduje większość parlamentarna.

Czyli deklaracji o poparciu przez rząd i sejmową większość dla tej ustawy, ale też dla wspomnianych przeze mnie wcześniej, nie ma?

Wiele prezydenckich inicjatyw ustawodawczych zostało przyjętych i weszło w życie, np. Fundusz Medyczny. Projekt o emeryturach stażowych miał być procedowany, ale przyszła pandemia i wszystko w kwestiach budżetowych stanęło na głowie. Potem mieliśmy kryzys graniczny i agresję Rosji na Ukrainę. Niedawno rząd podpisał porozumienie z NSZZ „Solidarność”, w którym jest zapis, że rozmowy na temat emerytur stażowych będą wznowione.

Zmieńmy temat. Niebawem będziemy obchodzić 80. rocznicę rzezi wołyńskiej. Wiemy, że są prowadzone przez Kancelarię Prezydenta RP rozmowy z Ukraińcami na temat przebiegu uroczystości z tej okazji. Polacy oczekują, że ze strony prezydenta Ukrainy padną słowa przeprosin. To oczekiwanie zostanie spełnione?

Rzeź wołyńska nie jest tylko kwestią historyczną, lecz żywą raną wśród Polaków. Wiele było gestów mających na celu dążenie do pojednania ze strony polskiego prezydenta w kontekście toczącej się wojny. Nikt chyba nie zrobił tak wiele dla ukazania prawdy o rzezi wołyńskiej i zbliżenia stanowisk w tej sprawie, jak to uczynił, także w ostatnim czasie, prezydent Andrzej Duda. Prezydent Wołodymyr Zełenski podczas wizyty w Warszawie również zadeklarował, że ta sprawa będzie tematem rozmów.

Bardzo ogólnie powiedział, że kwestie historyczne zostaną rozwiązane, ani słowem nie wspominając o ludobójstwie na Wołyniu.

Deklaracja rzeczywiście była ogólna, ale jednak się pojawiła. Nie będę ujawniać, jak będą wyglądały obchody rocznicowe. Ta ostrożność jest związana z wojną: informowanie, co się wydarzy podczas uroczystości, może być wykorzystane w złym celu przez przeciwników. Dla prezydenta Dudy ważne jest, aby w 80. rocznicę rzezi w sposób godny uczcić wszystkie jej ofiary. Zdecydowanie mówi również, że każda ofiara powinna zostać uhonorowana, upamiętniona przez ekshumację, godny pochówek i umieszczenie informacji, kto w tym grobie spoczywa. Wydarzenia w ramach obchodów 80. rocznicy zostały objęte jego honorowym patronatem.

Prezydent Duda oczekuje od Wołodymyra Zełenskiego, że w czasie obchodów Ukraina wyrazi zgodę na ekshumacje i godny pochówek – czego Polacy domagają się od dawna?

To dopiero pierwszy krok. Chcielibyśmy, aby w czasie obchodów 80. rocznicy rzezi wołyńskiej Ukraińcy stanęli w prawdzie wobec tego, co się wówczas wydarzyło.

Piotr Ćwik

jest magistrem filozofii. Pracował jako nauczyciel i dyrektor. Był wojewodą małopolskim, posłem na Sejm. Od 2020 r. jest ministrem w Kancelarii Prezydenta RP – zajmuje się m.in. sprawami społecznymi, pełni też funkcję zastępcy szefa tej kancelarii.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.