Psalm 27. Zawsze przebywać w Jego domu

Agata Combik, dziennikarka „Gościa Wrocławskiego”

publikacja 02.12.2022 05:45

Rozważamy słowa z psalmów z kolejnych dni Adwentu. Piątek, Psalm 27.

Psalm 27. Zawsze przebywać w Jego domu Henryk Przondziono / Foto Gość

Choćby wybuchła wojna, zapadła ciemność, opuścili mnie bliscy, Pan nieustannie otwiera przede mną swój dom, prowadzi do „ziemi żyjących”, zapala swoje światło. Choć nie nadążam z pracą, miażdży mnie hałas ulicy, a tysiące spraw szarpie nerwy, świątynia Boża – przestrzeń Jego obecności, bliskości – pozostaje zawsze otwarta.

Pośród codziennej bieganiny, globalnych kryzysów i dyskusji na Facebooku mogę nie opuszczać Jego domu. Mogę przy Nim być, z Nim rozmawiać, słuchać Go – choćby skrawkiem uwagi, w wyszarpanym czasie, po kolejnych odejściach wciąż wytrwale wracając pod Jego dach.

W moim sercu brudnym i poplątanym, takim, jakie mam, On zakłada swój dom, buduje świątynię, rozpościera namiot – przestrzeń światła, pokoju, bezpieczeństwa. Niezmordowany Architekt, Mistrz od trudnych projektów, Bóg gościnny i przygarniający, nie zniechęca się. Przynosi pokój i słodycz, zabiera strach.

„O jedno tylko Pana proszę i o to zabiegam, żebym mógł zawsze przebywać w Jego domu (…)” (Ps 27).

Czytaj: PSALM 27


Adwent jest czasem oczekiwania na dni, w których wspominamy Narodzenie Chrystusa, ale przede wszystkim oczekiwania na Jego powtórne przyjście. W tym roku do adwentowej refleksji włączamy psalmy. W cyklu „PS Oczekuj” dziennikarze „Gościa” rozważają słowa kolejnych psalmów z liturgii.

Zobacz poprzednie rozważania: PS Oczekuj