28.04.2022 00:00 GN 17/2022
publikacja 28.04.2022 00:00
Piotr rozpoznał zmartwychwstałego Pana! Wyskoczył z łodzi, żeby jak najszybciej do Niego dotrzeć.
Sebastiano Ricci "Cudowny połów ryb", olej na płótnie, 1695–1697, Instytut Sztuki, Detroit
Obraz ilustruje scenę z 21 rozdziału Ewangelii wg św. Jana. Jezus ukazał się apostołom łowiącym ryby w jeziorze Genezaret. Początkowo Go nie rozpoznali. Jak pisze św. Jan: „Jezus rzekł do nich: »Dzieci, czy macie co na posiłek?«. Odpowiedzieli Mu: »Nie«. On rzekł do nich: »Zarzućcie sieć po prawej stronie łodzi, a znajdziecie«. Zarzucili więc i z powodu mnóstwa ryb nie mogli jej wyciągnąć. Powiedział więc do Piotra ów uczeń, którego Jezus miłował: »To jest Pan!«. Szymon Piotr usłyszawszy, że to jest Pan, przywdział na siebie wierzchnią szatę – był bowiem prawie nagi – i rzucił się w morze” (J 21,5-7).
Jezus, czekając na Piotra, podnosi w górę rękę i wskazuje niebo. To oczywiście zapowiedź Jego wniebowstąpienia, które miało wkrótce nastąpić. Wokół głowy Zmartwychwstałego widzimy świetlistą aureolę.
Warto zwrócić uwagę na to, że płynący łodzią apostołowie muszą borykać się z silnym wiatrem i wysokimi falami. Biblijna scena jest bowiem dla artysty metaforą życia ludzkiego. Pan stoi na brzegu i czeka na nas. My, ludzie, których reprezentują apostołowie, płyniemy po niepewnych wodach życia, walcząc z przeciwnościami losu, próbując zachować właściwy kurs.
Nieco zaskakująca może być obecność na pierwszym planie z lewej strony dwóch osób niebędących apostołami. Łowią wędką ryby. Sens tego zabiegu artysty jest jednak oczywisty. Ci rybacy łowią wędką te same ryby, które pojawiły się w jeziorze w sposób cudowny za sprawą Chrystusa. Korzystają więc nieświadomie z tego, co uczynił Zbawiciel. W ten sam sposób wszyscy ludzie, również obecnie, po dwóch tysiącach lat, czerpią z najważniejszych cudów, których dokonał. Są „beneficjentami” Eucharystii i zmartwychwstania.
Leszek Śliwa
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.