28.03.2013 00:00 Gość Płocki 13/2013
publikacja 28.03.2013 00:00
Dwa lata temu rodzeństwo z Argentyny – Alejandra Valle de Abascal i Victor M. Valle – przyjechało do Płocka, żeby zobaczyć miejsce pierwszych objawień Jezusa Miłosiernego. Dziś pytamy ich o reakcję na wybór ich rodaka na papieża i nadzieje związane z tym pontyfikatem.
Na zdjęciu: Kiedy padło nazwisko Bergoglio, nie mogliśmy uwierzyć w to, co usłyszeliśmy! Byliśmy zaskoczeni, ale i szczęśliwi. To było zupełnie niespodziewane, nawet dla naszych księży – opowiadają Ale i Victor
Agnieszka Małecka: Tu, w Polsce, słyszymy oceny, że kard. Bergoglio jest wielką postacią w episkopacie argentyńskim. Czy tak samo myśli się o nim w jego ojczyźnie?
Alejandra: Jesteśmy tacy szczęśliwi! Nie tylko dlatego, że on jest Argentyńczykiem, co jest na pewno błogosławieństwem dla naszego kraju, ale dlatego, że on będzie wyjątkowym papieżem, tak jak był wyjątkowym biskupem. Jest pokorny, ciepły, charyzmatyczny, przejrzysty, otwarty na głosy innych, wrażliwy na cierpienie ludzkie i jednocześnie niewzruszony w przekazywaniu Ewangelii.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.