Lipy niezgody

Mira Fiutak

|

29.11.2012 00:00 Gość Gliwicki 48/2012

publikacja 29.11.2012 00:00

Konflikt trwa od tygodni. Kiedy pojawiła się informacja o wycince drzew, ich obrońcy założyli stronę internetową i skrzyknęli się na portalach społecznościowych.

  – Całe piękno tego miejsca tworzą nie domy, ale drzewa. Domy można wybudować, a takie drzewa rosną sto lat – mówi Teresa Zaborowska, która mieszka tu od 1945 r. – Całe piękno tego miejsca tworzą nie domy, ale drzewa. Domy można wybudować, a takie drzewa rosną sto lat – mówi Teresa Zaborowska, która mieszka tu od 1945 r.
Ks. Waldemar Packner

Chodzi o miejsce, gdzie rosną dwa szpalery lip wzdłuż ul. Mickiewicza, w okolicy placu Grunwaldzkiego. 70-letnie drzewa, z których ponad sto ma być wyciętych ze względu na bezpieczeństwo w ruchu drogowym, jak argumentują urzędnicy, powołując się na prawo obligujące ich do działania. Innego zdania jest wielu mieszkańców, którzy rozpoczęli protest i na stronie www.ratujmy-lipy.eu zaczęli zbierać podpisy pod petycją w obronie drzew. – Mieszkam przy alei od 60 lat, związana jestem z tym miejscem. Widzę, jak spacerują tu całe rodziny, osoby starsze, jeżdżą rowerzyści. A lipy są piękne o każdej porze roku. Ale poza tym, to jest nasz zabytek urbanistyczny, wpisany w całą koncepcję projektu zagospodarowania tej przestrzeni – mówi Apolonia Powiecka, mieszkanka ul. Mickiewicza, zaangażowana z ratowanie drzew. I dodaje, że petycja z 825 podpisami skierowana została do gliwickiej Rady Miejskiej, jednak podpisy na stronie zbierane są dalej, do tej pory akcję poparło ponad 1200 osób.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.